Autor |
Wiadomość |
Shock |
Wysłany: Czw 16:23, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
nie wiem, mnie tam to nie leży. |
|
|
D. Skellington |
Wysłany: Czw 12:37, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jest [zaraz po BiDżim] najbardziej klimatyczną postacią! Właśnie dzieki swojemu mrokowi. |
|
|
Shock |
Wysłany: Nie 19:41, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
a mnie wkurza ta jej ''mroczna'' osobowość, nie pasuje do tego. |
|
|
D. Skellington |
Wysłany: Nie 12:49, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ogólnie jest w soku jedną z najlepszych postaci XD zaraz po bitldżusie oczywiście XD |
|
|
Petit |
Wysłany: Śro 13:04, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
dobrze,dobrze:) Już koniec tego off topu :] |
|
|
Shock |
Wysłany: Pon 22:47, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
przepraszam ale to temat o Lydji a nie Angelinie [też mi się podobała w tym filmie ] |
|
|
Petit |
Wysłany: Pon 19:33, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
Oj tak,Angelina ją konkretnie przyćmiła |
|
|
Litha |
Wysłany: Sob 15:36, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
D. Skellington napisał: | Ja też.
i w przerwanej lekcji muzyki. |
Była niezła, ale Angelina ją przyćmiła totalnie ;D |
|
|
Petit |
Wysłany: Pią 19:39, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Także sie podłączę pod wypowiedź,że Winona dobrze wypadał w obu rolach |
|
|
Shock |
Wysłany: Pią 18:01, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
nom. To jest jeden z moich ulubionych filmów z nią w składzie. |
|
|
D. Skellington |
Wysłany: Pią 17:54, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja też.
i w przerwanej lekcji muzyki. |
|
|
Litha |
Wysłany: Nie 19:18, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
A ja lubię jej role w obu tych filmach |
|
|
Shock |
Wysłany: Nie 17:11, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
niee, ja tam wolałam ją w edwardzie. |
|
|
Litha |
Wysłany: Sob 20:17, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
A ja tak
Jedna z lepszych rol Winony. |
|
|
Shock |
Wysłany: Nie 12:47, 29 Cze 2008 Temat postu: Lydia |
|
,,Jestem samotna- jestem bardzo samotna''
takimi słowami Lydia opisała siebie. Ale czy na pewno? Sama nie wiem. Mnie osobiście ta postać nabawiła wątpliwości. Nie wiem co o niej myśleć. Po kilkukrotnych namysłach doszłam do wniosku, że jej nie polubiłam. |
|
|